Autorka: Anna Szlęzak
Anna Szlęzak, ekspert od relacji, podpowiada jak radzić sobie z niezręcznościami na pierwszym spotkaniu.
Pierwsze randki zawsze są trochę niezręczne i stresujące. To zupełnie normalne i ludzkie, że martwimy się tym, jak wypadniemy, i chcemy być przygotowani na każdą ewentualność. W końcu mamy do czynienia z nową sytuacją, nową osobą i zwyczajnie nie wiemy, czego się spodziewać. Ale nie jesteśmy w tym sami! Według badań zleconych przez Badoo aż 8 na 10 osób przyznaje, że stresuje się przed pierwszą randką! Istnieje zatem duża szansa, że twój randkowy partner lub partnerka czuje to samo, co ty! Oczywiście prawdopodobnie tego nie zobaczysz, bo oboje będziecie chcieli zaprezentować się jak najlepiej i nie powiecie o swoich obawach. To naturalny mechanizm obronny, który stosujemy, kiedy zależy nam na tym, aby spotkanie było udane. W końcu nie ma nic bardziej atrakcyjnego w randkowym świecie niż pewność siebie… Ale największą oznaką pewności siebie i dystansu jest otwarte przyznanie, że czujemy się dziwnie! Może to nie tylko pomóc przełamać pierwsze lody i zdjąć z nas trochę presji, ale również pomóc w nawiązaniu nici porozumienia. Jeśli zastanawiasz się, jak zwiększyć swoje szanse na to, aby pierwsza randka była udana i jak się na niej dobrze bawić, poniżej znajdziesz kilka rad ode mnie.
Oczekiwania schowaj do kieszeni
Pierwsza randka wiąże się zazwyczaj z określonymi oczekiwaniami. Niezależnie od tego, czego szukasz w aplikacji randkowej, chcesz, aby spotkanie było udane i zgodne z twoimi przewidywaniami. To może prowadzić do powstania napięcia. Niestety druga strona może to szybko wyczuć i poczuć się niekomfortowo, dlatego ważne jest, aby przed wyjściem na pierwszą randkę nastawić się po prostu na nową znajomość, dobrą zabawę, fajnie spędzony czas, a nie na podryw lub ślub i miłość aż po grób. Każdy scenariusz oczywiście jest możliwy, ale jeśli z góry nastawiamy się na to, że nasza „randka” ma spełniać wszystkie nasze oczekiwania, nakładamy na siebie i tę osobę niepotrzebną presję. Pozwól sobie na luz i ciekawość wobec człowieka, z którym się spotkasz.
Miejsce ma znaczenie!
Na pierwszą randkę wybierzmy miejsce, które nie narzuca zbyt sztywnej atmosfery. Perspektywa trzech dań w restauracji, podczas gdy już po zupie wiemy, że szukamy czegoś innego, może sprawić, że całe spotkanie niepotrzebnie się przedłuży. Dlatego umówienie się w kawiarni jest znacznie lepszym i bardziej elastycznym rozwiązaniem. W końcu, jeśli wszystko będzie nam odpowiadało, randka może się przeciągnąć o spontaniczny obiad albo spacer, który możemy również potraktować jak plan B na wypadek, gdyby wszystkie stoliki w kawiarni były zajęte. Zresztą to, że umówiliście się w kawiarni nie oznacza, że musicie siedzieć tam przez kolejne 2 godziny. Skoro już się trochę znacie dzięki wymianie wiadomości w aplikacji randkowej i pierwszej rozmowie na żywo, możecie wykorzystać zainteresowania, które was ze sobą połączyły, np. wspólną miłość do tenisa – i postawić na randkę z nutką rywalizacji. Możliwości są nieograniczone, więc jeżeli na początku randki poczujecie iskrę, warto ją rozpalić!
Łamacz lodów
28% singli przyznaje, że przed randką z osobą poznaną w internecie stresuje się tym, czy na żywo uda im się ją rozpoznać i czy nie będą mieli problemu z odnalezieniem się w tłumie. Dlatego przed spotkaniem dobrze jest wymienić się wiadomościami „ułatwiającymi życie” i takimi opisującymi w co jesteśmy ubrani i gdzie dokładnie będziemy czekać - np. przy stoliku przy oknie w kawiarni. W ten sposób pozbędziemy się jednego powodu do zmartwień i poczujemy się pewniej.
Kiedy już się odnajdziecie, czas przełamać pierwsze lody. 42% badanych osób przyznaje, że łatwiej im się poczuć swobodniej, jeśli druga strona na przywitanie zainicjuje ciepły uścisk. Przytulenie jest zresztą wskazywane jako najbardziej pożądane przywitanie na randce, a zaraz za nim plasują się cmoknięcie w policzek i uścisk dłoni. Takie skrócenie fizycznego dystansu może być bardzo pomocne – w pewnym sensie daje nam poczucie, że znamy tę drugą osobę bliżej niż w rzeczywistości, więc łatwiej jest się poczuć przy niej swobodniej.
Temat ma znaczenie
Często przed randką zastanawiamy się, o czym rozmawiać. Zamiast przygotowywać listę pytań, które zadasz, staraj się płynąć z biegiem wydarzeń i nie robić nic na siłę. Dobrze jest skracać dystans w rozmowie i trochę potraktować drugą osobę, jakby już była naszym znajomym, z którym można porozmawiać o wielu różnych sprawach, które nas interesują i wchodzić w głębsze tematy niż tylko suche fakty, takie jak miejsce pracy czy hobby.
Czy to będzie fajny serial, coś śmiesznego, co ci się przydarzyło, twoje opinie, emocje związane z jakimś tematem, którym się pasjonujesz, lub z bieżącymi wydarzeniami – na pewno znajdziecie wspólny język!
Jeśli tylko będziecie okazywać sobie ciekawość – nie zabraknie tematów do rozmowy. Starajcie się być dobrymi słuchaczami, pytać, dopytywać, ale nie przepytywać. Wasza rozmowa to nie 5 minut na scenie, podczas których musicie się jak najlepiej zaprezentować, ale szansa na dowiedzenie się, jakimi jesteście ludźmi.
Zbawienna cisza
Najwięcej pytań, jakie dostaję w temacie pierwszych randek, dotyczy niezręcznej ciszy, która może się pojawić podczas spotkania. No cóż… może. Ale tej ciszy nie należy się bać! Jest czymś naturalnym, co czasem się po prostu zdarza, a usilne próby jej zapobiegania mogą się skończyć niepotrzebną i równie niezręczną, paplaniną.
Mia Wallace w Pulp Fiction powiedziała: „Po tym można poznać kogoś wyjątkowego, kiedy można się zamknąć i cieszyć się ciszą” – i coś w tym jest. Jednak jeśli czujesz się niekomfortowo, możesz o tym po prostu powiedzieć. Czasami takie stwierdzenie oczywistego faktu pozwala rozluźnić atmosferę. Twój randkowy partner też prawdopodobnie martwi się tym, jak wypada w rozmowie, więc taka konfrontacja z faktem, że oboje poczuliście się trochę niezręcznie, może wam obojgu przynieść ulgę i nawet was do siebie zbliżyć.
Szansa jedna na milion
Często wydaje nam się, że jeśli będzie niezręcznie, albo jeśli zaliczymy jakąś nawet najmniejszą wpadkę, od razu zostaniemy skreśleni i ta osoba już nigdy się z nami nie umówi. Ale ludzie są znacznie bardziej wyrozumiali niż my sami dla siebie. Badania pokazują, że ponad 50% osób jest otwartych na perspektywę drugiej randki, nawet jeśli na tej pierwszej nie wszystko poszło idealnie i atmosfera była trochę niezręczna. Jeśli coś się nie uda, spróbujmy znaleźć w tym dobre strony, a nawet obrócić wpadkę w żart i tym samym pokazać, że mamy do siebie dystans. Czasami lepiej jest popełnić jakąś gafę i śmiać się z tego, niż starać się być na siłę perfekcyjnymi w każdym calu. Pamiętajmy, że mamy do czynienia ze zwykłym człowiekiem takim jak my, który również popełnia błędy i miewa gorsze dni – a będzie nam się łatwiej wyluzować w jego towarzystwie.
Zaakceptowanie faktu, że na pierwszej randce może być niezręcznie, to pierwszy krok do sukcesu i coś, co podczas randki pomaga zrelaksować się aż 42% pytanych o to osób. Nawet jeśli nie jest idealnie, to właśnie to może być waszą siłą napędową, tematem do żartów, kolejnych rozmów czy nawet wspomnień po latach. Jedna czy dwie wpadki nie sprawią, że wszystko pójdzie na marne.
Grunt to nie zakładać z góry porażki ani nie traktować tego spotkania jak swojej jedynej szansy na szczęście. Nie rób rzeczy, które są dla ciebie nienaturalne, nie udawaj kogoś, kim nie jesteś i staraj się dostrzec w drugiej osobie takiego samego człowieka jak ty, który chce cię lepiej poznać i dobrze się bawić. Bo w końcu o to właśnie chodzi w pierwszych randkach, które nie są idealne, podobnie jak nikt z nas taki nie jest :)
O badaniu:
Badanie zostało zrealizowane w Polsce metodą online (CAWI) w dniach 18-28.03.2022 przez agencję OnePoll, z udziałem 1000 randkujących singli (18+).
O ekspercie - Anna Szlęzak:
Dziennikarka, absolwentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od lat zafascynowana związkami, relacjami i komunikacją między kobietami i mężczyznami. Autorka książek i kursów dla kobiet. Prowadząca najpopularniejszy na polskim Youtube kanał o relacjach damsko-męskich. Prowadząca program Śluby Świata w TVN Style oraz Kocham, Przepraszam, Dziękuję w TV4. Aktualnie w trakcie szkolenia całościowego z psychoterapii indywidualnej i terapii rodzin.